75 Hard Challenge, wyzwanie fitnessowe skrytykowane: „Trzy miesiące bez wizyty u specjalisty to zły pomysł”
%3Aquality(70)%3Afocal(3486x1760%3A3496x1770)%2Fcloudfront-eu-central-1.images.arcpublishing.com%2Fliberation%2FLF4LXIRM3RDN3EK6V7VZNK2OKY.jpg&w=1280&q=100)
O 75 Hard Challenge, tym niezwykle intensywnym programie sportowym, wspominaliśmy już w krótkim skrócie w lutym. To, co uważaliśmy za kolejną chwilową obsesję na punkcie sportu, podsycaną noworocznymi postanowieniami, nadal zalewa nasze kanały na Instagramie trzy miesiące później. Podobnie jak w przypadku codziennych filmów publikowanych na TikToku przez influencerkę lifestylową Margaux Lajoie z jej domu w Dubaju, z których każdy zaczyna się w ten sam sposób: młoda kobieta ubrana w strój sportowy zdejmuje jedną z karteczek samoprzylepnych przyklejonych do ściany, aby udokumentować swoje postępy w realizacji tego sportowego celu opracowanego na początku lat dwudziestych XXI wieku przez przedsiębiorcę z Missouri, Andy'ego Frisellę.
Ten 40-letni amerykański patriota, który na swojej stronie internetowej twierdzi, że przeszedł drogę od „ materaca poplamionego moczem ” do rozwinięcia biznesu suplementów diety, hojnie dzieli się z nami sześcioma zasadami życia, dzięki którym, podążając jego śladami , można stać się człowiekiem sukcesu. Pierwsza z nich dotyczy diety: każdy uczestnik musi przestrzegać „ścisłej diety ” bez żadnych zbędnych dodatków. mi
Libération